www.western.fora.pl

Frathis

Zgodnie z przeznaczeniem tematu... Czego mi brak...? W The West brakuje mi przede wszystkim, nie rozdrabniając się na szczegóły, dwóch rzeczy, mianowicie: wyważenia oraz logiki

Wyważenie - zacznijmy od tego, że gra TW jest bardzo, ale to bardzo nierównomiernie sprawiedliwa, że tak to określę. Mamy co prawda klasy postaci, ja jako osoba, która wielokrotnie miała styczność z grami RPG, cRPG czy nawet Hack'n'Slash, oczekiwałbym, aby właśnie te klasy postaci miały faktyczny, realny wpływ na grę, by były wyważone. Śmieszną trochę sytuacją jest, że jeżeli chcesz być pojedynkowiczem, to wbrew rozsądkowi nie warto wybierać żołnierza, czy zawadiaki <czyli klas ewidentnie przeznaczonych do wojowania, w założeniu przynajmniej> tylko poszukiwacza skarbów... Decydując się na żołnierza-pojedynkowicza, musisz przejść drogę przez mękę, czy to jest sprawiedliwe? Kolejnym aspektem są chociażby zadania, które aby wykonać będąc pojedynkowiczo-żołnierzem trzeba być nie lada "cudakiem", poszukiwacz skarbów będąc poszukiwaczem jakoś nie boryka się z takimi problemami, bynajmniej nigdzie o tym nie czytałem. Reasumując, oczekiwałbym, aby wybrana droga budowania mojej postaci <nie mówię tutaj o skopanej postaci> miała równie ciężką/łatwą drogę w dążeniu do celu jak pozostałe postaci, by nikt nie startował z lepszej czy gorszej pozycji tylko dlatego, że wybrał taką a nie inną klasę postaci lub tak a nie inaczej rozdzielił umiejętności <jeżeli powtarzam umiejętności nie są rozłożone źle>...

Logika - słynne już odporność/refleks... myślę, że nie ma co się nad tym rozwodzić, gdyż każdy wie o co chodzi... Poza tym czy widział ktoś, a może chociaż słyszał, aby ktoś używający broni palnej do pojedynków nie poradził sobie z tymi używającymi wszelkiej maści brzytw, noży etc przecież jest to broń krótkodystansowa. O takich "kwiatkach" jak miecz (!!) nie wspominam. Innym "dziwactwem" są same przedmioty/stroje, które paradoksalnie droższe wcale nie znaczą lepsze... Naturalnie nie oczekiwałbym super realizmu, aby wszystko było jak w realu - NIE! Wtedy gra dopiero zrobiłaby się nudna. Gra jak gra, musi mieć pewne nietypowe rozwiązania, tylko dlaczego muszą to być rozwiązania kompletnie pozbawione logiki...?

Pomniejsze "problemy" to na przykład - często brak możliwości zdobycia pieniędzy za pojedynek, gdyż nasza "ofiara" przechowuje cały szmal w banku, przez co z pojedynków nie da się "wyżyć" lub możliwość atakowania jedynie graczy z określonym poziomem pojedynków, przez co będąc "wyżej" ciężko jest znaleźć godnego przeciwnika, bądź ktoś ze znacznie niższym levelem atakuje członków naszego miasta, którzy również mają niskie levele, przez co my, jako gracz z wyższym levelem nie możemy zaatakować ich adwersarza i możemy się tylko przypatrywać jak nasi kompani dostają "po gębie"... Rozumiem, że opcja ta została wprowadzona, by umożliwić słabszym graczom rozwój i nie zostanie "farmą", ale może z drugiej strony wcale nie byłoby to takie złe? Wystarczyłoby wycofać 48h zakaz pojedynkowania się i wsio. Gra byłaby trudniejsza, ale przez to bardziej logiczna i naturalnie szli by do góry tylko najlepsi/najsprytniejsi.

W grze nie widzę również dalszego celu dla typowych budowniczych po wybudowaniu miasta/fortu, chyba, że twórcy przewidują kolejne aktualizacje wprowadzające nowe cele.

W grze brakuje mi również szeroko rozumianej współpracy, niby są walki o fort, gdzie trzeba działać zespołowo, niby można atakować inne miasta grupką graczy, ale to wszystko za mało... Może inaczej - co prawda możliwość współpracy między graczami jest, ale równie dobrze każdy może sobie rzepkę skrobać nic przy tym nie tracąc. Więcej kooperacji.

Nie oznacza to wszystko wcale, że The West jest grą nudną czy złą. Jest grą dobrą, ale mógłby być grą jeszcze lepszą. Ale rozumiem, "to tylko gra przez przeglądarkę" i pewnie wcale nie chce aspirować do tytułu gry wszechczasów. Ma przynosić zyski twórcom, a to niewątpliwie czyni. Jeżeli ktoś chce bardziej wyszukanego sposobu rozrywki wypada polecić gry MMORPG z prawdziwego zdarzenia Smile